Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II K 26/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Koszalinie z 2015-06-29

Sygn. akt II K 26/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

dnia 29 czerwca 2015 roku

Sąd Okręgowy w Koszalinie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSO Katarzyna Krystowczyk

Ławnicy: Krystyna Sadowska, Krzysztof Orłowski

Protokolant: sekr. sąd. Małgorzata Załomska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Szczecinku Jerzego Sajchty

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 12 maja 2015 roku i 29 czerwca 2015 roku

sprawy :

M. G.- syna Z. i A. z domu A.,

urodzonego w dniu (...) w S.

oskarżonego o to, że :

I. w dniu 10.08.2014r około godz. 17 (( 30)) w S. przy ul. (...), przed upływem 5 lat od odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze powyżej 6 miesięcy za umyślne przestępstwo podobne, orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w Szczecinku z dnia 02.11.2009r. sygn. akt II K 160/09 za czyn określony w art. 13§lkk w zw. z art. 280§lkkw zw. art. 10§2kk w wymiarze 2 lat pozbawienia wolności, którą odbywał od 26.10.2011r. do 26.10.2013r., w kiosku ze zniczami i kwiatami grożąc sprzedawczyni P. P. natychmiastowym użyciem przemocy poprzez pozbawienie jej życia i posługując się niebezpiecznym narzędziem w postaci noża, który przystawił do szyi P. P., doprowadził ją do stanu bezbronności i usiłował dopuścić się zaboru w celu przywłaszczenia pieniędzy w kwocie 1.900zł na szkodę K. A., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na wejście do kiosku klientki W. K., po czym używając przemocy poprzez odepchnięcie W. K. doprowadził ją do stanu bezbronności i zabrał w celu przywłaszczenia na jej szkodę pieniądze w kwocie 50 zł wyrywając jej banknot 50 złotowy z dłoni,

tj. o czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 280 § 2 kk i art. 280 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i art. 64§ l kk

II.  w dniu 05.08.2014r w S. w siedzibie (...) przy ul. (...), przed upływem 5 lat od odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze powyżej 6 miesięcy za umyślne przestępstwo podobne, orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w Szczecinku z dnia 02.11.2009r. sygn. akt II K 160/09 za czyn określony w art. 13§lkk w zw. z art. 280§lkk w zw. z art. 10§2kk w wymiarze 2 lat pozbawienia wolności, którą odbywał od 26.10.2011r. do 26.10.2013r., dopuścił się zaboru w celu przywłaszczenia portfela wraz z dowodem osobistym o numerze (...) na nazwisko N. F. oraz kartę bankomatową MAESTRO, czym działał na szkodę N. F.,

tj. o czyn z art. 278 § 1 i § 5 kk w zw. z art. 64 § l kk i art. 275 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

III.  w dniu 05.08.2014r. w S. na Cmentarzu Komunalnym poprzez szarpanie się i wyrywanie się, oraz grożenie pozbawieniem życia używał przemocy i groźby karalnej w celu zmuszenia policjanta podinspektora Z. R. do zaniechania prawnej czynności służbowej jego zatrzymania, a poprzez zapieranie się nogami o pomnik nagrobkowy i popychanie go na interweniującego policjanta dopuścił się jego zniszczenia powodując szkodę w wysokości 1.200 zł działając na szkodę B. T., przy czym zniszczenia mienia dopuścił się przed upływem 5 lat od odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze powyżej 6 miesięcy za umyślne przestępstwo podobne, orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w Szczecinku z dnia 02.11.2009r. sygn. akt II K 160/09 za czyn określony w art. 13§1kk w zw. z art. 280§1kkw zw. art. 10§2kk w wymiarze 2 lat pozbawienia wolności, którą odbywał od 26.10.2011 r. do 26.10.2013 r.,

tj. o czyn z art. 224 § 2 kk i art. 288 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk przy zastosowaniu art. 11§ 2 kk.

1/ w zakresie czynu opisanego w pkt I oskarżenia uznaje oskarżonego M. G. za winnego tego, że w dniu 10.08.2014 roku w S. przy ul. (...) w kiosku ze zniczami i kwiatami posługując się nożem oraz grożąc użyciem przemocy i pozbawieniem życia sprzedawczyni P. P., usiłował zabrać w celu przywłaszczenia pieniądze w kwocie 1900 złotych, czym działał na szkodę P. P. i K. A., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na nieoczekiwane wejście do kiosku W. K., przy czym czynu tego dopuścił się przed upływem pięciu lat od odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze powyżej 6 miesięcy za umyślne przestępstwo podobne, orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w Szczecinku z dnia 2.11.2009 roku sygn. akt II K 160/09 za czyn określony w art.13§ 1 kk w zw. z art. 280 §1 kk w zw. z art. 10§2 kk w wymiarze 2 lat pozbawienia wolności, którą odbywał od 26.10.2011 roku do 26.10.2013 roku, to jest czynu z art.13§1kk w zw. z art.280§2 kk i art.64§1 kk i za to na podstawie art.14§1 kk w zw. z art. 280§2 kk skazuje go na karę 5 (pięciu) lat pozbawienia wolności,

2/ na podstawie art.46§1 kk orzeka wobec oskarżonego obowiązek zadośćuczynienia za doznaną krzywdę poprzez uiszczenie na rzecz P. P. kwoty 2000 ( dwa tysiące) złotych,

3/ w zakresie czynu opisanego w pkt I oskarżenia uznaje oskarżonego M. G. za winnego tego, że w dniu 10.08.2014 roku w S. przy ul. (...) w kiosku ze zniczami zabrał w celu przywłaszczenia na szkodę W. K. pieniądze w kwocie 50 złotych, przy czym w celu utrzymania się w ich posiadaniu i bezpośrednio po ich kradzieży użył przemocy fizycznej wobec W. K. w postaci jej odepchnięcia, czym działał na szkodę tej osoby, a czynu tego dopuścił się przed upływem pięciu lat od odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze powyżej 6 miesięcy za umyślne przestępstwo podobne, orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w Szczecinku z dnia 2.11.2009 roku sygn. akt II K 160/09 za czyn określony w art.13§ 1 kk w zw. z art. 280 §1 kk w zw. z art. 10§2 kk w wymiarze 2 lat pozbawienia wolności, którą odbywał od 26.10.2011 roku do 26.10.2013 roku, to jest czynu z art. 281 kk w zw. z art.64§1 kk i za to na podstawie art.281 kk skazuje go na karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności,

4/ na podstawie art.46§1 kk orzeka wobec oskarżonego obowiązek naprawienia szkody poprzez uiszczenie na rzecz W. K. kwoty 50 (pięćdziesiąt) złotych,

5/ w zakresie czynu opisanego w pkt II oskarżenia uznaje oskarżonego M. G. za winnego tego, że w dniu 05.08.2014 roku w S. przy ul. (...) w oddziale (...) zabrał w celu przywłaszczenia portfel N. F. wraz z jej dowodem osobistym o numerze (...) oraz jej kartą bankomatową Maestro wydaną przez (...) Bank (...) S.A. w P., czym działał na szkodę N. F., a zaboru mienia dopuścił się przed upływem pięciu lat od odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze powyżej 6 miesięcy za umyślne przestępstwo podobne, orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w Szczecinku z dnia 2.11.2009 roku sygn. akt II K 160/09 za czyn określony w art.13§ 1 kk w zw. z art. 280 §1 kk w zw. z art. 10§2 kk w wymiarze 2 lat pozbawienia wolności, którą odbywał od 26.10.2011 roku do 26.10.2013 roku, to jest czynu z art.278§1 i §5 kk w zw. z art.64§1 kk i art. 275§1 kk przy zast. art.11§2 kk i za to na podstawie art.278§1 kk przy zast. art.11§3 kk skazuje go na karę roku pozbawienia wolności,

6/ na podstawie art.46§1 kk orzeka wobec oskarżonego obowiązek naprawienia szkody w części poprzez uiszczenia na rzecz N. F. kwoty 35 (trzydzieści pięć) złotych,

7/ w zakresie czynu opisanego w pkt III oskarżenia uznaje oskarżonego M. G. za winnego tego, że w dniu 10.08.2014 roku w S., na Cmentarzu Komunalnym, w celu zmuszenia funkcjonariusza policji Z. R. do zaniechania prawnej czynności zatrzymania grożąc pozbawieniem życia oraz używając przemocy fizycznej w postaci szarpania, a nadto zapierając się nogami i popychając na niego pomnik nagrobkowy, spowodował zniszczenie mienia w kwocie 1200 złotych na szkodę B. T., przy czym zniszczenia mienia dopuścił się przed upływem pięciu lat od odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze powyżej 6 miesięcy za umyślne przestępstwo podobne, orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w Szczecinku z dnia 2.11.2009 roku sygn. akt II K 160/09 za czyn określony w art.13§ 1 kk w zw. z art. 280 §1 kk w zw. z art. 10§2 kk w wymiarze 2 lat pozbawienia wolności, którą odbywał od 26.10.2011 roku do 26.10.2013 roku, to jest czynu z art.224§2 kk i art. 288§1 kk w zw. z art.64§1 kk przy zast. art.11§2 kk i za to na podstawie art.288§1 kk przy zast. art 11§3 kk skazuje go na karę roku pozbawienia wolności,

8/ na podstawie art.46§1 kk orzeka wobec oskarżonego obowiązek naprawienia szkody poprzez uiszczenie na rzecz B. T. kwoty 1200 (tysiąc dwieście) złotych,

9/ na podstawie art.85 kk, art.86§1 kk łączy orzeczone jednostkowe kary pozbawienia wolności i wymierza mu karę łączną 6 (sześciu) lat pozbawienia wolności,

10/ na podstawie art. 63§1 kk na poczet orzeczonej łącznej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 10.08.2014 roku do 21.11.2014 roku i od dnia 21.12.2014 roku do dnia 29 czerwca 2015 roku,

11/ zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. C. kwotę 1254,60 (tysiąc dwieście pięćdziesiąt cztery i 60/100) złotych tytułem wykonanej obrony z urzędu,

12/ zwalnia oskarżonego M. G. od obowiązku zwrotu kosztów sądowych, w tym od uiszczenia opłaty.

Sygn. akt II K 26/15

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 05.08.2014r. N. F. około godziny 12 (( 00)) przyjechała z miejsca zamieszkania w O. do S. do pracy. Przed udaniem się do sklepu, gdzie była zatrudniona, N. F. w celu dokonania transakcji weszła do punktu (...) przy ulicy (...) w S.. Pokrzywdzona przebywając w pomieszczeniu obsługi klienta rozmawiała z pracownicą (...)-u i położyła portfel na ladzie. Przypadkowo przechodzący ulicą (...) M. G.zobaczył przez okno leżący na ladzie portfel i w celu jego zaboru wszedł do pomieszczenia obsługi klientów (...). M. G. stanął w pobliżu pokrzywdzonej i wykorzystując jej nieuwagę zabrał w celu przywłaszczenia portfel z lady i wybiegł z tego pomieszczenia. Wartość portfela pokrzywdzona określiła na kwotę 50 zł, a ponadto znajdowały się w nim pieniądze w kwocie 370 zł. i jej dowód osobisty o numerze (...) oraz jej karta bankomatowa Maestro, wydana przez (...) Bank (...) S.A. w P.. Zabrany portfel M. G. przeszukał i porzucił w trudno dostępnym miejscu, w okolicach pobliskiej posesji, pomiędzy betonowym ogrodzeniem a ścianą garaży, wyciągając wcześniej z niego pieniądze. W toku postępowania przygotowawczego M. G. wskazał miejsce porzucenia portfela, który odzyskano wraz z dowodem osobistym, kartą bankomatową oraz przedmiotami i zapiskami osobistymi N. F..(dowód: zeznania N. F. k.440-441,69-70,72-73, protokół z miejsca ujawnienia portfela k.143-144, w części wyjaśnienia M. G. k.140-141)

W dniu 10.08.2014r. około godziny 17 P. P. pracująca w kiosku ze zniczami, kwiatami i wieńcami przy ul. (...) w S., należącym do K. A.i usytuowanym w pobliżu wejścia głównego na Cmentarz Komunalny, w związku z tym , że nie było już klientów zaczęła układać znicze, przygotowując się do zamknięcia kiosku. Sztucznym wieńcem nakryła reklamówkę z pieniędzmi w której znajdował się utarg 1900 złotych. W pewnym momencie do kiosku wszedł M. G.. P. P. odwróciła się przodem do stojącego w odległości około pół metra od niej M. G. i uznając, że jest on klientem, zapytała go co mu podać. M. G. zażądał wówczas stonowanym głosem wydania mu pieniędzy. P. P. odpowiedziała, że żadnych pieniędzy nie posiada mimo, iż wcześniej pieniądze z utargu włożyła do torby reklamowej, którą położyła na ladzie i przykryła sztucznymi wiązankami kwiatów, tak aby nie była widoczna dla klientów. Pokrzywdzona przestraszyła się i zaczęła wołać o pomoc krzycząc „ratunku". M. G. powiedział wówczas do pokrzywdzonej, aby była cicho, bo ją zabije, a słowa jego połączone były z wyciągnięciem trzymanej za plecami prawej ręki, w której trzymał nóż kuchenny. Na widok noża przerażona P. P. przestała krzyczeć, a M. G. przystawił jej nóż w okolicy szyi i wykonując ruch, jak gdyby podrzynał jej gardło, nadal domagał się wydania mu pieniędzy z utargu. Żądanie wydania pieniędzy i groźby pozbawienia życia powtórzył on kilkakrotnie. (dowód: zeznania P. P. k.430-433,18-21,23-25,28-30,35-36,128-133, zeznania K. A.k.433-434, k.60-62, protokół oględzin miejsca k.97-97 protokół miejsca ujawnienia odzieży k.104-106, zeznania W. K. k.434435,40-41,43-44,128-132).

W tym momencie do kiosku weszła W. K., która stojąc w drzwiach wejściowych i trzymając w lewej dłoni banknot 50 złotowy, zapytała się sprzedawczyni czy może rozmienić pieniądze. Na widok W. K. M. G. cofnął się krok do tyłu, odwracając się jednocześnie w jej stronę i schował nóż. Zwracając się do W. K., że on rozmieni jej pieniądze, zrobił krok w jej kierunku, a następnie wyrwał jej banknot 50 zł z dłoni. Następnie użył wobec niej przemocy poprzez jej odepchnięcie prawym ramieniem, gdy stała w progu kiosku. W następstwie odepchnięcia W. K. upadła na metalową skrzynkę i kartony znajdujące się przed kioskiem. Po zabraniu pieniędzy M. G. wybiegł z kiosku i przez bramę centralną wbiegł na cmentarz. P. P. i W. K. stojąc już przed kioskiem wołały do przechodniów, aby „łapali złodzieja", a następnie P. P. o zaistniałym zdarzeniu poinformowała telefonicznie Komendę Powiatową Policji w S.. (dowód: zeznania W. K. k.434435,40-41,43-44,128-132, zeznania P. P. k.430-433,18-21,23-25,28-30,35-36,128-133, protokół oględzin miejsca k.97-97 protokół miejsca ujawnienia odzieży k.104-106)

M. G. na cmentarzu podbiegł do nagrobka H. i J. M., ze skrzyni wyjął odzież, zdjął spodnie dresowe i założył krótkie spodenki. Przemieszczającego się po cmentarzu M. G. zauważył przejeżdżający główną aleją cmentarza na rowerze Z. R.. Po dojechaniu do bramy głównej cmentarza, zauważył on radiowóz policyjny z włączoną sygnalizacją świetlną i interweniujący na miejscu zdarzenia patrol policyjny. W związku z tym, iż Z. R. pełni funkcję Zastępcy Naczelnika Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w S., pomimo faktu, iż nie był na służbie, zapytał się policjanta R. S., co jest powodem interwencji. Po zrelacjonowaniu mu jakie zaistniało zdarzenie i jak wyglądał sprawca Z. R. wskazał R. S., w jakiej części cmentarza sprawca może się znajdować. W miejsce to udali się policjanci z patrolu oraz Z. R., przy czym Z. R. jadąc rowerem. Na widok przemieszczającego się sprawcy, którego w tym momencie Z. R. rozpoznał jako M. G., podjechał do niego rowerem i podjął czynność zatrzymania. Funkcjonariusz policji, złapał M. G. za rękę mówiąc „policja". M. G. wyszarpywał się Z. R., krzycząc do niego, aby go puścił i groził mu pozbawieniem życia. W związku z tym, iż Z. R. ciągle był na rowerze nie mógł użyć chwytów obezwładniających. W trakcie szarpaniny w celu wyrwania się Z. R., M. G. zaparł się nogami o stojący w pobliżu nagrobek W. C. i przewrócił go na interweniującego Z. R.. Policjant zdążył zeskoczyć z roweru, na który spadł uszkodzony pomnik. Z. R. przewrócił się i już leżąc na ziemi, próbował uniemożliwić ucieczkę M. G. trzymając go za nogę. Oskarżony nadal przemieszczając się, ciągnął go po ziemi, a następnie wyrwał mu się i uciekł w głąb cmentarza. W toku dalszego pościgu M. G. został ujęty przez Z. R. i R. S.. Wartość uszkodzeń nagrobka na szkodę B. T. wyniosła 1200 złotych, wartość uszkodzenia w rowerze Z. R. ocenił na kwotę 36 zł. (dowód: zeznania Z. R. k.438-440,50-51,57-58,92-93, zeznania R. S. k.436-438,48-49, zeznania G. S. k.460-461, protokół oględzin miejsca k.97-97, protokół miejsca ujawnienia odzieży k.104-106, zeznania W. K. k.434-435,40-41,43-44,128-132, dokumentacja zniszczonego nagrobka k.52,75, zeznania J. T. k.442-443, zeznania B. T. k.441-442, kserokopia aktu notarialnego k.84, informacja k.80). M. G. był wielokrotnie karany, w tym wyrokiem Sądu Rejonowego w Szczecinku z dnia 01.11.2009r. sygn. akt II K 160/09 za czyn określony w art.13§ 1 kk w zw. z art. 280 §1 kk w zw. z art. 10§2 kk w wymiarze 2 lat pozbawienia wolności, którą odbywał od 26.10.2011 roku do 26.10.2013 roku (dowód: karta karna k.226-230, odpis wyroku 231-233). M. G. posiada negatywną opinię środowiskową (dowód k. 362-363).

Przesłuchany w charakterze podejrzanego M. G. k. 89-91, 92-93 (odpis 94-95), 138-139 ( odpis 140-141), 169-173, 178-180, 184-185 (odpis k. 186-189), 192-193 (odpis 194-195), 201-202 nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów, potwierdzając swój udział w każdym ze zdarzeń, odmiennie jednak opisując jego przebieg i swoją w nim rolę. Wyjaśnił, że do kiosku ze zniczami i kwiatami, nie wszedł w celu zaboru pieniędzy, nie żądał od sprzedawczyni wydania pieniędzy i nie groził jej nożem, a jedynie wszedł tam, aby zapytać o pracę. W. K. banknot 50 zł dobrowolnie położyła na jego dłoni w celu jego rozmienienia, a wtedy on uciekł z pieniędzmi na cmentarz. Nikogo nie odpychał. M. G. oświadczył ponadto, iż w czasie szarpaniny ze Z. R. policjant ten nie krzyczał „policja" , nie wiedział więc, że ma do czynienia z funkcjonariuszem policji i bał się bo wcześniej został zaatakowany w podobnych okolicznościach przez jakąś nieustaloną osobę. Ponadto miał świerzb i nikogo nie chciał zarazić tą chorobą. Dodał, że do wywrócenia nagrobka doszło przypadkowo w trakcie szarpaniny ze Z. R. w okolicznościach, które trudno mu opisać. Co do zachowania w (...) wyjaśnił, że zabierając portfel leżący na ladzie miał na celu jedynie zabór pieniędzy, wyciągnął z portfela pieniądze w kwocie 300 zł a następnie portfel wyrzucił. Nie była jego zamiarem kradzież kary bankomatowej i dowodu osobistego.

W toku postępowania przed Sądem nie zmienił swoich wyjaśnień i nadal je podtrzymywał. Dodatkowo jedynie podał, odnosząc się do zarzutu dotyczącego czynu w (...), że po zabraniu portfela z lady w banku wbiegł w podwórko, po drugiej stronie ulicy i tam wyciągnął pieniądze ok. 320 złotych, a portfel wyrzucił między murek a garaż. Oskarżony podkreślał, że nie sprawdzał dokładnie, czy coś jeszcze znajduje się w tym portfelu i tym samym nie miał zamiaru kradzieży ani karty bankomatowej, ani dowodu osobistego. Potwierdził natomiast, że faktem było, że zabrał portfel z dowodem i kartą bankomatową. Utrzymywał, że o tym, że były tam te dokumenty dowiedział się dopiero na policji, bo sam się w tym nie zorientował. Co do zarzutu dotyczącego rozboju wyjaśnił, że stał w odległości około 2 m od sprzedawczyni, nie podchodził do niej i nie żądał pieniędzy, ani też nie groził jej nożem, ani w inny sposób, a jedynie pytał o pracę. Jak wynikało z jego wyjaśnień wziął pieniądze, które dała mu W. K. i po prostu wyszedł kiosku, przechodząc blisko tej kobiety. Przy czym zapewniał, że jej nie popchnął, nie uderzył, ani też ona się nie wywróciła. Gdy zabrał te pieniądze (bez rozmienienia) to szybkim krokiem odszedł na cmentarz, gdzie przy grobach miałem schowane swoje ubrania. Opisując zdarzenie na cmentarzu twierdził, że nie wiedział, że ma do czynienia z policją, bo funkcjonariusz był ubrany w cywilną odzież i mówił do niego jedynie jedynie „stój”, a nie „policja”. Jednocześnie zapewnił, że wszystkich tych czynów żałuje, tłumacząc swoje zachowanie spożytym alkoholem.

Co do zarzutu działania na szkodę N. F. w oddziale (...), jego przebieg nie budzi wątpliwości. Świadek N. F. wiarygodnie zeznała, że w portfelu oprócz pieniędzy był także dowód osobisty o numerze (...) i karta bankomatowa Maestro, wydana przez (...) Bank (...) S.A. w P. oraz inne jej osobiste zapiski i zdjęcia, których po otworzeniu portfela nie sposób było nie zauważyć. Zabierając portfel swoją świadomością oskarżony musiał ogarniać całą jego zawartość i postąpił z nim i jego zawartością jak z własną. Po wyjęciu pieniędzy z portfela, pozostałej jego zawartości i samego portfela pozbył się, wyrzucając go. Nie próbował go zwrócić, oddać czy podrzucić pokrzywdzonej, co mogłoby dopiero podważyć ustalenia Sądu co do jego pierwotnego zamiaru. Pieniądze z portfela wyjął, zabrał i wydał na własne potrzeby. Zeznania świadka P. P., pracującej w kiosku ze zniczami, usytuowanym w pobliżu wejścia głównego na Cmentarz Komunalny były wiarygodne, potwierdzone zeznaniami W. K. i funkcjonariuszy policji, interweniującymi na miejscu zdarzenia. Z jej relacji wynikało, że wieńcem nakryła reklamówkę z pieniędzmi, w której znajdował się utarg 1900 złotych i dalej układała znicze, przygotowując się do zamknięcia kiosku. Wiarygodnie relacjonowała, że gdy do kiosku wszedł M. G. stanęła do niego przodem i zapytała go co mu podać. Wówczas M. G., jeszcze stonowanym głosem, zażądał od niej wydania pieniędzy. Świadek mimo swojego lęku, wbrew prawdzie odpowiedziała, że żadnych pieniędzy nie posiada. Gdy pokrzywdzona zaczęła wołać o pomoc, krzycząc „ratunku", M. G. powiedział do niej, aby była cicho, bo jak nie to ją zabije, a słowa jego połączone były z wyciągnięciem zza pleców prawej ręki, w której trzymał nóż kuchenny. Świadek zaznaczyła, że na widok noża przestała krzyczeć, a M. G. przystawił jej nóż do szyi na odległość około 30 cm, wykonując ruch jak gdyby podrzynał jej gardło, nadal kilkakrotnie domagał się wydania mu pieniędzy. Świadek myliła się jedna twierdząc, że oskarżony wchodząc do kiosku zamknął za sobą drzwi, bo zaprzeczyła temu W. K., która przyszła do kiosku. Oczywistą pomyłką świadka była odległość na jaką M. G. przyłożył świadkowi nóż do szyi, nie 3 a 30 cm. Nieścisłości te zweryfikowane już w toku postępowania przygotowawczego wynikały ze zdenerwowania pokrzywdzonej w trakcie i po zdarzeniu, które potwierdziła W. K. i G.S.. Sama zaś pokrzywdzona zeznała, że była przerażona, bo bała się, że syn którego samotnie wychowuje, zostanie sierotą. Nic nie stoi na przeszkodzie uznaniu tych zeznań za wiarygodne, a nieścisłości jedynie potwierdzają, że zeznania nie były wyreżyserowane na potrzeby postępowania. Świadek nigdy wcześniej nie miała styczności z oskarżonym, nie znała go, nie była z nim w konflikcie i przez to nie miała jakiegokolwiek interesu w tym (sama narażając się na ewentualną odpowiedzialność karną), by bezpodstawnie pomawiać oskarżonego o nie popełnione przestępstwo. Zeznania te znalazły potwierdzenie w wiarygodnych zeznaniach K. A.i doprowadziły do uznania wyjaśnień oskarżonego w tym zakresie za niewiarygodne. W ocenie Sądu nie ma pewności czy nóż zabezpieczony w kiosku po zdarzeniu w dniu 11.08.2014 roku był istotnie tym nożem, którym posługiwał się sprawca. Oczywiście nie ma powodów by nie wierzyć, że ekspedientka i właścicielka kiosku noża tego wcześniej tam nie widziały i nie kojarzyły, ale typowość tego na narzędzia („nóż kuchenny, taki jakby do smarowania chleba”), przy stosunkowo ogólnym jego opisie przez pokrzywdzoną oraz brak ujawnionych na nim śladów, wielość klientów odwiedzających kiosk, uniemożliwiają kategoryczne ustalenie w tym zakresie. Sama pokrzywdzona przyznała bowiem, że nóż sprawcy był podobny, ale nie miała pewności czy to na pewno ten sam nóż.

Twierdzenia oskarżonego o tym, jakoby dobrowolnie otrzymał banknot 50 złotowy wręcz oburzyły świadka W. K.. Świadek wyraźnie wskazywała, że poszła do kiosku w celu rozmieniania pieniędzy. Jedną nogą była w kiosku, a drugą na zewnątrz, w ręku trzymała banknot 50 zł, by go rozmienić. Oskarżony zrobił dwa kroki w jej kierunku, krzyczał że on rozmieni banknot, po czym wyrwał pokrzywdzonej ten banknot z ręki. Świadek skwitowała wyjaśnienia oskarżonego w tym zakresie mówiąc: „tak jeszcze dobrze nie jest, żebym ja sama dawała pieniądze”. Prawą ręką oskarżony, by nie odebrano mu pieniędzy, a także by nie zostać zatrzymanym odepchnął pokrzywdzoną, która wbrew odosobnionym twierdzeniom oskarżonego, upadła na kartony i metalową skrzynkę, a sam oskarżony wyskoczył za kiosk i pobiegł w stronę cmentarza. Zeznania te były w pełni miarodajne rzeczowe i konsekwentne, a Sąd dał im w pełni wiarę. Zeznania te ponadto zweryfikowały zeznania świadka P. P. w ten sposób, że drzwi kiosku były otwarte, gdy podeszła do nich W. K.. Sąd dał wiarę zeznaniom świadka R. S., który w sposób przekonujący opisał interwencję na cmentarzu i zatrzymanie oskarżonego, które co do zasady zbieżne było z relacjami pozostałych policjantów. Jednakże wyraźnie stwierdził, iż informacje o zdarzeniu od pokrzywdzonej P. zbierała jego koleżanka G. S. i pochodzą one od jego koleżanki, która zrozumiała, że sprawca przyłożył nóż „sobie do szyi”. Z jego zeznań wynikało ponadto, iż pierwszy na cmentarz dotarł Z. R., który pojechał tam na rowerze. Potwierdził, że gdy był w odległości 15 m, widział jak oskarżony wyrwał się i zaczął uciekać po cmentarzu. Podał także, że podczas przeszukania schowków przy ławkach na cmentarzu nie odnaleziono żadnego noża, ani też banknotu 50zł. Świadek nie widział jednak jak doszło do zniszczenia nagrobka, widząc tylko tego efekt końcowy. Relacjonował, że oskarżony utrudniał zatrzymanie, kładł się na ziemię, mówił „nigdzie k… nie idę”.

Świadek G. S. wiarygodnie potwierdziła okoliczności interwencji i zatrzymania M. G.. Na rozprawie pamiętała, że ekspedientka z kiosku, ze zniczami mówiła, że przyszedł do kiosku jakiś chłopak, wyciągał nóż, którego ona się przestraszyła i zaczęła krzyczeć. Nie pamiętała świadek jednak dlaczego sprawca tak się zachowywał i czego chciał. Przypomniała sobie także, że chłopak wyrwał kobiecie wchodzącej do kiosku banknot z ręki i zaczął uciekać w stronę, cmentarza, gdzie został zatrzymany. Potwierdziła okoliczności zawarte w notatce służbowej z dnia 10.08.2014r k. 4-7 i stwierdziła, że skoro tak opisała zdarzenie to tak zrozumiała wówczas relację ekspedientki z kiosku, że sprawca przeciągnął nożem po swojej szyi, a nie w okolicy szyi pokrzywdzonej. Świadek zaznaczyła jednak, że ekspedientka, młoda dziewczyna dygotała i widać było, że była bardzo zdenerwowana i roztrzęsiona. Zeznania te w powiązaniu z zeznaniami pokrzywdzonej w sposób oczywisty pozwalają uznać fragment o przeciąganiu nożem po szyi sprawcy za pomyłkę.

Świadek funkcjonariusz policji Z. R. prywatnie znajdował się w okolicy cmentarza i kiosku, w którym doszło do rozboju. Z racji wykonywanej funkcji z-pcy naczelnika w wydziale kryminalnym w KPP w S. zainteresował się interwencją policjantów i pomagał im w zatrzymaniu oskarżonego na cmentarzu. Był najszybszy bo jechał rowerem, a pozostali biegli. Gdy złapał za rękę M. G. krzyknął „policja”, ale zatrzymywany nie chciał poddać się tej czynności, wyrywał się, krzyczał żeby go puścić i groził policjantowi zabiciem. W pewnej chwili M. G., żeby się uwolnić, zaparł się nogami o nagrobek i go przewrócił. Świadek odskoczył, ale pod nagrobkiem znalazł się jego rower. Z. R. przewrócił się, zdołał jednak pochwycić oskarżonego za nogi, lecz ten po chwili się wyrwał i zaczął uciekać. Zeznania te były wiarygodne i korespondowały z zeznaniami pozostałych świadków biorących udział w zatrzymaniu oskarżonego. Zeznania te skutecznie podważyły twierdzenia oskarżonego jakoby nie poddał się zatrzymaniu, bo nie wiedział, że ma do czynienia z policją. Świadek wyraźnie stwierdził, iż poinformował zatrzymywanego, że jest z policji, stojąc w bliskiej odległości i nie wydarzyło się nic, co by mogło ten werbalny przekaz zakłócić. Zeznania świadków B. T. i J. T. były ze sobą zgodne i rzeczowe, potwierdzone ponadto informacją pisemną Zakładu (...) k.80 i dokumentacją fotograficzną k.75,52. Pozwoliły one ustalić zakres szkody związanej z uszkodzeniem nagrobka zmarłej W. C., wykonanego na zlecenie jej spadkobierczyni B. T. oraz możliwości jego naprawienia.

Świadek A. G. nie miała wiadomości związanych z przestępstwami zarzuconymi oskarżonemu, a zeznała jedynie na temat sposobu życia oskarżonego ( jej syna) przed popełnieniem przestępstw, gdy oskarżony przez ponad miesiąc przebywał poza domem. Syn nie pracował, nie pił alkoholu, ale podejrzewała, że zażywa dopalacze. W ocenie matki, co może dziwić, nie miała z nim problemów, bo jej zdaniem był grzeczny, choć na ulicy przed nią uciekał, a naukę w szkole zawodowej porzucił. W ocenie Sądu naturalna więź matki z synem wyraźnie wpłynęła na jej pozytywną ocenę, której Sąd nie podzielił z uwagi na wielokrotną karalność oskarżonego, mimo jego tak bardzo młodego wieku.

W toku śledztwa powstały uzasadnione wątpliwości co do poczytalności M. G. w dacie popełnienia zarzuconych mu przestępstw. Przeprowadzone badania sądowo —psychiatryczne wykazały, iż M. G. nie ujawnia choroby psychicznej w sensie psychozy, nie jest upośledzony umysłowo, jest osobą uzależnioną od alkoholu i narkotyków. Ma natomiast nieprawidłową osobowość dyssocjalną. W czasie popełnienia zarzuconych mu czynów i odnośnie tych czynów miał on zachowaną zdolność rozpoznania ich znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem, a zaburzenia osobowości i uzależnienia nie miały wpływu na jego poczytalność. Oskarżony działał znajdując się pod wpływem alkoholu (odmowa badania przy potwierdzających spożycie alkoholu wyjaśnieniach oskarżonego), ale świadomie wprowadził się w ten stan i znał działanie alkoholu na swój organizm, a zatem mógł przewidzieć jego skutki. Biegli stwierdzili ponadto, że wskazane jest jego leczenie odwykowe od alkoholu i narkotyków, albowiem wobec problemu uzależnienia jest on zupełnie bezkrytyczny i istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie leczony będzie on nawracał do podobnych przestępstw. Za rzetelną Sąd uznał ww opinię biegłych psychiatrów, została ona sporządzona przez specjalistów, na podstawie badań oskarżonego, zawiera jednoznaczne i poprawnie sformułowane wnioski. Ustalony przebieg czynów, zachowanie oskarżonego na rozprawie, treść jego wyjaśnień, nie rodziły żadnych wątpliwości co do jego poczytalności. Stąd wnioski opinii nie budzą zastrzeżeń. Nie była ona także kwestionowana przez oskarżonego. Sąd uznał za autentyczne i wiarygodne dowody w postaci: protokołów ustnego zawiadomienia o przestępstwie, protokołów okazania i protokołów oględzin miejsca i rzeczy. Wskazać należy, iż czynności urzędowo potwierdzone powyższym protokołami zostały przeprowadzone przez powołane do tego organy w granicach przysługujących im kompetencji. Żadna ze stron nie kwestionowała prawidłowości przeprowadzenia tychże czynności, ani autentyczności wskazanych dowodów. Także Sąd nie podjął takich wątpliwości z urzędu.

Sąd za rzetelny i wiarygodny uznał również dowód w postaci wywiadu środowiskowego kuratora sądowego k.362-363. Podkreślić należy obszerność wniosków kuratora, jak i szczegółowe omówienie ich podstaw. Żadna ze stron nie kwestionowała prawidłowości, bądź rzetelności przeprowadzonego przez kuratora zawodowego wywiadu. W oparciu o powyższy dowód ustalono, iż M. G. wychowywany był w rodzinie pełnej, w której nadużywa się alkoholu, a rodzice nie są wydolni wychowawczo. Przed tymczasowym aresztowaniem oskarżony prowadził włóczęgowski tryb życia, nie kontaktował się z rodziną, nie pracował, zażywał narkotyki, a w miejscu zamieszkania posiada opinię negatywną. Sąsiedzi boją się oskarżonego i jego brata, gdyż w ich opinii są to osoby niebezpieczne i agresywne. M. G. ma małą motywację do osiągnięć społecznie akceptowalnych, nie posiada sprecyzowanych celów życiowych i nie bierze odpowiedzialności za popełnione przestępstwa, co doprowadza go do powtarzania zachowań nagannie społecznych i często niezgodnych z prawem. Okoliczności wskazane w wywiadzie środowiskowym znalazły częściowe potwierdzenie w dowodzie z opinii biegłych psychiatrów oraz z karty karnej. Dowód ten jako autentyczny i wiarygodny został zaliczony w poczet materiału dowodowego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje: Dokonana powyżej ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego jednoznacznie potwierdza sprawstwo oskarżonego w zakresie zarzuconych mu czynów. Wyjaśnienia M. G. w części nie przyznającej się do popełnienia zarzuconych mu przestępstw, uznać należało za wykrętne i zmierzające do uniknięcia odpowiedzialności karnej, a tym samym zarzucone mu przestępstwa za udowodnione.

W zakresie pierwszego z zarzuconych czynów ustalono, iż w w dniu 10.08.2014 roku w S. przy ul. (...) w kiosku ze zniczami i kwiatami posługując się nożem oraz grożąc użyciem przemocy i pozbawieniem życia sprzedawczyni P. P., usiłował zabrać w celu przywłaszczenia pieniądze w kwocie 1900 złotych, czym działał na szkodę P. P. i K. A., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na nieoczekiwane wejście do kiosku W. K.. Sprawstwo oskarżonego w zakresie tegoż czynu wynikało bezpośrednio z zeznań pokrzywdzonych, a także częściowo jedynie z wyjaśnień oskarżonego, o czym była już mowa we wcześniejszej części uzasadnienia. W świetle powyższych okoliczności zasadne było zakwalifikowanie czynu oskarżonego na szkodę P., zgodnie z postawionym w oskarżeniu zarzutem, jako usiłowania kwalifikowanego rozboju z art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. Zauważyć należy, iż posługiwanie się nożem stanowi znamię decydujące o przypisaniu sprawcy przestępstwa rozboju w jego kwalifikowanej postaci. Zgodnie z powszechnie przyjętym w orzecznictwie i doktrynie poglądem użyte w znamionach art. 280 § 2 słowo "posługuje się" interpretowane jest w literaturze i orzecznictwie stosunkowo szeroko. W szczególności przyjmuje się, że "posługiwanie się" ma szerszy zakres znaczeniowy od czasownika "używa" i obejmuje wszelkie manipulowanie takimi środkami, w tym także ich okazywanie w celu wzbudzenia w ofierze obawy ich użycia (por. wyrok SA w Lublinie z 14 października 2004 r., II Aka 182/04, Prok. i Pr. 2005, nr 7-8, poz. 28). Każda zatem forma demonstrowania broni palnej, noża lub innego podobnie niebezpiecznego przedmiotu (np. przystawianie go do ciała ofiary lub chociażby konkludentne prezentowanie groźby natychmiastowego jego zastosowania) w celu dokonania zaboru rzeczy, zmierzająca do spotęgowania przemocy względnie groźby jej zastosowania lub wywołania większej obawy i poczucia zagrożenia, może być uznana za posługiwanie się tym narzędziem lub przedmiotem (por. wyrok SN z 3 maja 1984 r., II KR 81/85, OSNPG 1984, nr 11, poz. 99 oraz zawierające tak samo brzmiące tezy wyroki SN z 7 kwietnia 1971 r., IV KR 22/71, OSNPG 1971, nr 10, poz. 181; z 29 września 1971 r., IV KR 186/71, OSNPG 1972, nr 1, poz. 12; z 18 kwietnia 1984 r., II KR 73/84, OSNKW 1984, nr 9, poz. 91 i z 12 listopada 1985 r., IV KR 274/85, OSNKW 1986, nr 9-10, poz. 78; zob. też O. Górniok (w:) System prawa karnego..., s. 432 i n.; W. Świda (w:) I. Andrejew, W. Świda, W. Wolter, Kodeks karny..., s. 643 i n.; A. Marek, Prawo karne..., s. 542 i n.; J. Bafia (w:) J. Bafia, K. Mioduski, M. Siewierski, Kodeks karny..., s. 560 i n.). Na gruncie rozpatrywanej sprawy nie ulega wątpliwości, iż M. G. swym zachowaniem wypełnił znamiona tegoż przepisu z art.13§1 kk w zw. z art.280§2kk. Zważyć należy, iż z zeznań pokrzywdzonej wynika, iż oskarżony okazując jej trzymany w ręku nóż i wykonując gest opisany w stanie faktycznym, zażądał wydania mu pieniędzy, grożąc jego użyciem w razie niepodporządkowania się jego woli. W powyższy sposób, tj. poprzez groźbę użycia przemocy połączoną z posługiwaniem się nożem oskarżony zmierzał bezpośrednio do zaboru pieniędzy, do czego jednak nie doszło na skutek nieoczekiwanego wejścia do kiosku W. K.. Użycie noża wobec pokrzywdzonej, przez przystawienie go jej w okolice szyi, miało na celu przełamanie jej oporu i doprowadzenie jej do wydania mienia, co oskarżony wyraźnie artykułował. Okoliczności czynu oskarżonego jednoznacznie wskazywały na to, że w zakresie tego zachowania działał on umyślnie z zamiarem bezpośrednim.

Wskazać należy, iż prokurator słusznie przypisał oskarżonemu popełnienie tego przestępstwa w warunkach określonych w art. 64 § 1 k.k. Jak wynika z danych o karalności i odpisów wyroków znajdujących się w aktach sprawy, M. G. czynu tego dopuścił się przed upływem pięciu lat od odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze powyżej 6 miesięcy za umyślne przestępstwo podobne, orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w Szczecinku z dnia 2.11.2009 roku sygn. akt II K 160/09 za czyn określony w art.13§ 1 kk w zw. z art. 280 §1 kk w zw. z art. 10§2 kk w wymiarze 2 lat pozbawienia wolności, którą odbywał od 26.10.2011 roku do 26.10.2013 roku. Za czyn przypisany oskarżonemu w pkt. 1 sentencji wyroku z art. 13§1 kk w zw. z art. 280§2 kk w zw. z art.64§1 kk , Sąd na podstawie art. 14§1 kk w zw. z art. 280§2 kk skazał go na karę 5 (pięciu) lat pozbawienia wolności. Sąd uznał, że stopień winy oskarżonego i społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu jest znaczny. Dla wzmocnienia stanowiska Sądu warto wskazać na następującą tezę komentatorów kodeksu karnego: „Z uwagi na podwójny przedmiot ochrony przestępstwa rozboju, którym jest z jednej strony nienaruszalność rzeczy (generalnie mienie), z drugiej natomiast nietykalność, wolność, zdrowie i życie osoby, o stopniu społecznej szkodliwości tego przestępstwa decyduje od strony przedmiotowej nie tyle wartość zabranej rzeczy (ta jest bowiem często przypadkowa, niezależna od zamiaru sprawcy, sięgającego po prostu po to, co ofiara miała przy sobie), ile stopień zagrożenia dla zdrowia (lub nawet życia) napadniętego. Im bardziej sprawcy rozboju przekraczają próg przemocy wobec osoby, który in concreto niezbędny był do obezwładnienia ofiary, tym wyżej należy ocenić stopień społecznej szkodliwości poddawanego prawnokarnemu wartościowaniu czynu (por. wyrok SN z 2 lutego 1995 r., II KRN 198/94, OSNKW 1995, nr 5-6, poz. 33)”. Oskarżony działał ze z góry powziętym zamiarem, wykorzystując życzliwość i ufność pokrzywdzonej. Posłużył się niebezpiecznym narzędziem w postaci noża, zbliżając go w okolice jej szyi, a więc działając w sposób zuchwały i to w tzw. biały dzień. Okolicznością szczególnie zaostrzającą wymiar kary była uprzednia wielokrotna karalność oskarżonego za przestępstwa przeciwko mieniu, także za rozbój. Okoliczność ta wskazywała, że oskarżony jest sprawcą niepoprawnym, wymagającym wzmożonego oddziaływania wychowawczego i zapobiegawczego w warunkach izolacji. Na korzyść oskarżonego Sąd uwzględnił to, że w istocie nie doszło do spowodowania obrażeń ciała u pokrzywdzonej oraz to, że oskarżony swoją dyssocjalną osobowość ukształtował w rodzinie w której nadużywano alkoholu, opiekuńczo i wychowawczo w dużej mierze niewydolnej. W zakresie czynu opisanego w pkt I oskarżenia, co do zachowania na szkodę W. K., oskarżonemu towarzyszył odmienny zamiar, dopuścił się on bowiem kradzieży rozbójniczej i stąd zmiana dokonana przez Sąd w tym zakresie. Kradzież rozbójnicza polega na zastosowaniu przez sprawcę kradzieży przemocy wobec osoby, groźby natychmiastowego jej użycia albo na doprowadzeniu człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności w celu utrzymania się w posiadaniu zabranej rzeczy (art. 281). Jest to więc konstrukcja nawiązująca do opisu sposobu działania sprawcy rozboju, występuje jednak zasadnicza różnica między tymi przestępstwami. Polega ona na odmiennej kolejności zastosowania rozbójniczych środków, które przy rozboju służą do obezwładnienia lub pokonania oporu pokrzywdzonego w celu dokonania kradzieży (tzn. są stosowane przed lub w trakcie dokonywania zaboru), natomiast w wypadku kradzieży rozbójniczej sprawca dokonuje zaboru bez użycia przemocy lub innych rozbójniczych środków, a używa ich po dokonaniu kradzieży, aby utrzymać się w posiadaniu skradzionej rzeczy (vide: Andrzej Marek, Komentarz do art.281 Kodeksu karnego). Oskarżony w dniu 10.08.2014 roku w S. przy ul. (...) w kiosku ze zniczami zabrał w celu przywłaszczenia na szkodę W. K. pieniądze w kwocie 50 złotych, przy czym w celu utrzymania się w ich posiadaniu i bezpośrednio po ich kradzieży użył przemocy fizycznej wobec W. K. w postaci jej odepchnięcia swoim ramieniem. Istotne jest tu bowiem to, iż M. G. użył przemocy fizycznej już po zaborze mienia (t.j. po zabraniu banknotu 50zł z ręki W. K.). W celu utrzymania się w jego posiadaniu, a następnie także w celu ucieczki z kiosku, w którego drzwiach stała ta osoba. Przestępstwa tego dopuścił także w warunkach z art.64§1 kk, opisanych już powyżej. Za czyn przypisany oskarżonemu w pkt 3 sentencji wyroku z art. 281 kk w zw. z art. 64§1 kk ,Sąd na podstawie art.281 kk skazał go na karę 2 (dwóch) pozbawienia wolności. Stopień społecznej szkodliwości tego czynu i winy oskarżonego był znaczny. Oskarżony działał na szkodę starszej osoby, w biały dzień, w sposób jawny lekceważąc zasady porządku prawnego, depcząc zaufanie pokrzywdzonej. Okoliczności te oddają szkodliwość czynu oskarżonego i stopień zagrożenia dla dobra chronionego prawem. Oczywiście Sąd miał także na uwadze rzeczywistą wartość szkody wyrządzonej przestępstwem, która nie była duża, choć pieniędzy mimo pościgu za sprawcą nie odnaleziono Ta nieduża kwota zabranych rzeczywiście pieniędzy wynikała z okoliczności niezależnych od oskarżonego, a mianowicie tego iż pokrzywdzona chciała rozmienić akurat banknot 50 zł. Okolicznością istotnie zaostrzającą wymiar kary była uprzednia wielokrotna karalność oskarżonego za przestępstwa przeciwko mieniu, także w warunkach recydywy. Na korzyść oskarżonego Sąd uwzględnił jednak to, że oskarżony swoją dyssocjalną osobowość ukształtował w rodzinie w której nadużywa się alkoholu, opiekuńczo i wychowawczo w dużej mierze niewydolnej. Dodatkowo na korzyść Sąd uwzględnił to, że oskarżony wyraził żal z powodu tego swojego zachowania. Sąd ponadto w zakresie w zakresie czynu opisanego w pkt II oskarżenia uznał oskarżonego M. G. za winnego tego, że w dniu 05.08.2014 roku w S. przy ul. (...) w oddziale (...) zabrał w celu przywłaszczenia portfel N. F. wraz z jej dowodem osobistym o numerze (...) oraz jej kartą bankomatową Maestro, wydaną przez (...) Bank (...) S.A. w P., czym działał na jej szkodę. Sprawstwo oskarżonego w tym zakresie wynikało częściowo z jego wyjaśnień oraz bezpośrednio z zeznań pokrzywdzonej N. F.. Odnosząc się teraz do kwalifikacji poszczególnych zachowań składających się na czyn określony w art.11§2 kk, to zabór portfela z, kartą bankomatową i dowodu osobistego wyczerpywał znamiona art. 278§5 w zw. z §1 kk i art. 275 kk . Pierwszy z tych przepisów odnieść należy do zaboru w celu przywłaszczenia kart bankomatowych. Z zeznań pokrzywdzonej, jednoznacznie wynikało, że była to karta uprawniająca do wypłacania pieniędzy z bankomatów a także dokonywania płatności. Oskarżony zabierając kartę działał w celu przywłaszczenia. Jak twierdził nie sprawdzał dokładnie, czy coś jeszcze oprócz pieniędzy znajduje się w tym portfelu, co w sposób oczywisty sprzeczne było z zeznaniami pokrzywdzonej oraz dokumentacją fotograficzną wnętrza portfela, w którym po jego otwarciu nie sposób było nie dostrzec, innych znajdujących się tam rzeczy i dokumentów. Zdaniem Sądu oskarżony miał tą wiedzę. Pieniądze, karta i dowód osobisty i inne osobiste zapiski znajdowały się w typowym, obszernym portfelu na pieniądze i dokumenty (co Sąd stwierdził w oparciu o dokumentację fotograficzną). Logika sytuacji wskazuje na to, że gdyby oskarżony chciał ograniczyć zabór jedynie do pieniędzy, to nie zabrałby całego portfela. To samo odnosi się do dowodu osobistego znajdującego się w portfelu. Oskarżony zabrał kartę bankomatową oraz dowód i włączył je do swojego stanu posiadania, bowiem ich nie zwrócił. Oskarżony porzucił portfel dopiero na podwórku, postępując z nim i jego zawartością jak z własnymi rzeczami, którymi miałby prawo rozporządzać. Zabór dowodu osobistego w celu przywłaszczenia wyczerpywał znamiona występku z art. 275§1 kk. Czynu z art. 278§5 i1 kk oskarżony dopuścił się w warunkach powrotu do przestępstwa z art. 64§1 kk, opisanego już powyżej.

Zasadne więc było zakwalifikowanie czynu przypisanego oskarżonemu w pkt. 5 sentencji wyroku z art.278§1 i5 kk w zw. z art.275§1 kk w zw. z art. 11§2 kk i skazanie go na podstawie art. 278§1kk przy zast. art. 11§3 kk na karę roku pozbawienia wolności. Jako okoliczności obciążające Sąd potraktował karalność za przestępstwa przeciwko mieniu oraz duży stopień społecznej szkodliwości jego czynu. Natomiast jako okoliczności łagodzące Sąd potraktował to, iż oskarżony częściowo przyznał się do popełnienia tego przestępstwa, a przede wszystkim, że wskazał miejsce porzucenia portfela oraz mimo nie przyznania się w pełnym zakresie także i to, że żałował tego co zrobił. W zakresie czynu opisanego w pkt III oskarżenia Sąd uznał oskarżonego M. G. za winnego tego, że w dniu 10.08.2014 roku w S., na Cmentarzu Komunalnym, w celu zmuszenia funkcjonariusza policji Z. R. do zaniechania prawnej czynności zatrzymania grożąc mu pozbawieniem życia oraz używając przemocy fizycznej w postaci szarpania, a nadto zapierając się nogami i popychając na niego pomnik nagrobkowy, spowodował zniszczenie mienia w kwocie 1200 złotych na szkodę B. T., przy czym zniszczenia mienia dopuścił się przed upływem pięciu lat od odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze powyżej 6 miesięcy za umyślne przestępstwo podobne, orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w Szczecinku z dnia 2.11.2009 roku sygn. akt II K 160/09 za czyn określony w art.13§ 1 kk w zw. z art. 280 §1 kk w zw. z art. 10§2 kk w wymiarze 2 lat pozbawienia wolności, którą odbywał od 26.10.2011 roku do 26.10.2013 roku. Zasadne zatem było zakwalifikowanie tego czynu z art.224§2 kk i art. 288§1 kk w zw. z art.64§1 kk przy zast. art.11§2 kk i skazanie go na podstawie art.288§1 kk przy zast. art.11§3 kk na karę roku pozbawienia wolności (pkt 7 sentencji). Sąd dokonał jedynie niewielkiej zmiany opisu czynu w porównaniu z zarzutem ujętym w akcie oskarżenia pod kątem znamion. Za wyżej wskazanym ujęciem przemawiają utrwalone w orzecznictwie i doktrynie kryteria oceny jedności czynu. Należy zauważyć, iż zachowanie oskarżonego względem pokrzywdzonego stanowiło zintegrowany zespół aktywności, w szczególności w zakresie miejsca i czasu. Oba zachowania wykonane zostały w ramach tego samego planu działania. Na gruncie rozpatrywanej sprawy za przyjęciem dwóch czynów przemawiała w zasadzie jedynie wielość naruszonych dóbr prawnych, lecz wobec braku możliwości, zgodnego ze zdrowym rozsądkiem wyodrębnienia dwóch czynów, należało powyższe zachowanie sprawcy ująć jako jeden czyn, zaś wielość naruszeń uwzględnić przy wymiarze kary. Czyny oskarżonego cechowały się dużym stopieniem społecznej szkodliwości, jak również stopniem jego winy. Oskarżony nie miał żadnych zahamowań, aby takiego zachowania dopuścić się na cmentarzu w miejscu pochówku wielu osób, którym należy się spokój i zaduma, a nie zachowanie zaprezentowane przez oskarżonego i użycie nagrobka w celu przeszkodzenia policjantowi w zatrzymaniu jego osoby. Jako okoliczności obciążające przy wymiarze kary Sąd potraktował dokonanie zniszczenia mienia w warunkach powrotu do przestępstwa i brak wyrównania szkody do dnia orzekania. Trudno też uznać, by wskazana kwota szkody stanowiła o wypadku mniejszej wagi, gdy weźmiemy pod uwagę wartość całego nagrobka i możliwości jego naprawy oraz możliwości zarobkowe osób opiekujących się tym miejscem i de facto obciążonych tymi kosztami. Jako okoliczności obciążające potraktowano uprzednią karalność i zdecydowanie negatywną opinię, jaką oskarżony posiada w miejscu zamieszkania. Trudno było na korzyść oskarżonego rozpatrywać jego przyznanie się w części tj. do szarpaniny, a kwestionowanie istoty przestępstwa to jest działania celu zaniechania prawnej czynności zatrzymania, podjętej przez funkcjonariusza policji.

Na podstawie art.85kk, art.86§1kk Sąd połączył orzeczone jednostkowe kary pozbawienia wolności i wymierzył M. G. karę łączną 6 (sześciu) lat pozbawienia wolności, na poczet której na podstawie art. 63§1 kk zaliczył oskarżonemu okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania od dnia 10.08.2014 roku do 21.11.2014 roku i od dnia 21.12.2014 roku do dnia 29 czerwca 2015 roku. W ocenie Sądu wymierzona oskarżonemu kara jest wypadkową powołanych wyżej okoliczności i będzie skutecznie realizować stawiane przed nią cele, w szczególności w zakresie prewencji indywidualnej. Przy wymiarze kary łącznej Sąd zastosował wobec oskarżonego pośrednią miedzy kumulacją a absorpcją, zasadę asperacji. Uwzględnił przy tym bliski związek czasowy i przedmiotowy zbiegających się przestępstw. Przeciwko zasadzie absorpcji przemawiał fakt, że swoim zachowaniem naruszył różne dobra chronione prawem. Ponadto oskarżony okazał się być sprawcą niepoprawnym, odpornym na oddziaływanie wychowawcze i zapobiegawcze, a tym samym nie zasługującym na uprzywilejowane traktowanie. Przeciwnie wymaga on długotrwałej izolacji od społeczeństwa w warunkach zakładu karnego tak, aby uświadomił sobie karygodność popełnionych czynów oraz dostrzegł, że kolejne zamachy na cudze mienie, łączą się z uciążliwą i nieuchronną sankcją w postaci izolacji od społeczeństwa. Wymierzona kara jest także właściwym zadośćuczynieniem dla pokrzywdzonych oraz wyznacznikiem w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Pokrzywdzona P. P. złożyła wniosek o zasądzenie na jej rzecz kwoty 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. W toku śledztwa nie odzyskano zabranych W. K. pieniędzy w kwocie 50 zł. a pokrzywdzona ta wniosła o zasądzenie na jej rzecz kwoty 50 zł, tytułem naprawienia szkody. W następstwie umyślnego zniszczenia nagrobka W. C., powstała szkoda w kwocie 1200 zł na rzecz B. T., która jest osobą najbliższą dla tej zmarłej osoby. Także i i B. T. wniosła o zasądzenie na jej rzecz kwoty 1200 zł tytułem naprawienia szkody. Pokrzywdzona N. F. domagała się natomiast łącznie kwoty 455 złotych tytułem naprawienia szkody (obejmującej utratę gotówki w kwocie 370 zł., wartość portfela 50 zł., opłatę związaną z wyrobieniem dowodu 20 zł. i wydaniem nowej karty 15 zł.). Odnosząc się do złożonych wniosków, Sąd na podstawie art.46§1 kk orzekł wobec oskarżonego obowiązek zadośćuczynienia za doznaną krzywdę poprzez uiszczenie na rzecz P. P. kwoty 2000 ( dwa tysiące) złotych oraz obowiązku naprawienia szkody: na rzecz W. K. kwoty 50 (pięćdziesiąt) złotych, na rzecz N. F. kwoty 35 (trzydzieści pięć) złotych i na rzecz B. T. kwoty 1200 (tysiąc dwieście) złotych. Jedynie w stosunku do N. F. Sąd skorygował wartość naprawienia szkody do kwoty 35 złotych, obejmującej koszty wyrobienia dowodu 20 złotych i koszt 15 złotych wydania nowej karty bankomatowej (skradziona zastrzeżona), z uwagi na zarzut oskarżonego co do tej osoby i wyłączenie przez Prokuratora postępowania co do mienia poniżej 420 zł do odrębnego postępowania. Ponadto Sąd zasądził na rzecz P. P. obowiązek zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w trybie art.46§1 kk w kwocie 2000 złotych, jako adekwatnej do doznanej przez nią krzywdy, zważywszy iż pokrzywdzona nie doznała żadnych obrażeń ciała Na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze (t.j. Dz. U. Nr 123 z 2002 r., poz. 1058 z późn. zm.) w zw. z § 14 ust.1 pkt 2 i ust.2 pkt 5, § 16 w zw. z § 19 pkt 1 w zw. § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 z późn. zm.) sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adwokata A. C. kwotę 1254,60 (tysiąc dwieście pięćdziesiąt cztery i 60/100) złotych tytułem nieopłaconej obrony z urzędu.

Na podstawie art.624§l k.p.k. w zw. z art. 17 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych zwolniono oskarżonego M. G. od obowiązku zwrotu kosztów sądowych, w tym od uiszczenia opłaty. Oskarżony przebywa w areszcie śledczym, nie pracuje, przed zatrzymaniem nie pracował i nie posiada żadnego majątku. W tej sytuacji należało uznać, że poniesienie przez niego kosztów sądowych byłoby dla nich nadmiernie uciążliwe.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Adriana Jurek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Koszalinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Katarzyna Krystowczyk,  Krystyna Sadowska ,  Krzysztof Orłowski
Data wytworzenia informacji: